Hej,od pewnego czasu zdecydowałam bez zastanowienia na małe cięcie. Postanowiłam zrobić sobie grzywkę. Powiem wam, że o wiele lepiej się czuje. Z początku było ciężko się przyzwyczaić, ale z czasem było coraz lepiej. :)
Od jakiegoś czasu nie byłam dostępna na blogu, z powodu tego, że miałam laptopa w naprawie i wgraniu nowego antywirusa. Czekałam dość długo i dopiero wczoraj wieczorem pojechałam go odebrać. Jak wróciłam do domu bez zastanowienia wgrałam zdjęcia i zaczęłam trochę przerabiać. Mimo, że to trwało prawie 2h, przynajmniej wykorzystałam czas i będę przygotowana na dwa kolejne posty dla was.
Wybrałam dość prostą stylizację, wybrałam pikowaną tunikę, którą ozdobiłam ją paskiem, kurtkę skórzaną, czarne legginsy, buty z ćwiekami i kilka dodatek.
bluzka- raven
legginsy- butik style
kurtka- textil market
kolczyki- cubus
bransoletki- nadmorski rynek
buty- gisicode
pasek- zwykły sklep
kiss, D.