Niestety nie zrobiłam tej sesji zdjęciowej z P., ale mam na 100%, żeby jutro ją zrobić. Wiadomo, jak wyszłam z rekolekcji nie mogłam wytrzymać z zimna to szybko pożegnałam się i poszłam na przystanek. Kiedy wróciłam do domu, chciałam korzystać z pogody, więc wzięłam aparat i zrobić kilka zdjęć, żeby nie wyglądało, że ja zaniedbuje bloga i informuje was o dalszych rzeczach.
Kiedy dobierałam ten strój zależało mi, żeby ta stylizacja była jak najlepiej w jasnych odcieniach. Zwracałam uwagę,aby jak najlepiej łączył się kolory. Więc, wybrałam odcień niebieskiego, beżu i łososiu. Chciałam, aby te mroźne dni przejawiały się w piękną słoneczną wiosnę co już od bardzo długo czasu czekamy na nią.
podoba się?
xx -D.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz