Jak opis wskazuje jestem w tej chwili nad morzem w Juracie. Jest to piękna miejscowość, morze, zatoka, bazarki.
Wczoraj wyjeżdżałam po 7 domu. Droga była trochę męcząca, nudziło mi się to poszłam spać. Jak wstałam to jakby mnie piorun trzasnął, szybko poprawiłam się i czekałam, aż dojadę na miejsce. Oczywiście w Gdyni korek się zrobił, to się stało coś 30 minut. Na szczęście te 5 h godzin jazdy opłacało się.
Jak się pojawiło morze to od razu zrobiło się miło. Wdychać jod i chodzić boso na plaży i zbierać muszelki.
Ktoś już był w Juracie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz