piątek, 31 maja 2013

Sea- Jurata PART 1

Cześć!! Przepraszam za nieobecność. Czas minął od ostatniego wpisy więc sobie zadałam pytanie czy to się jeszcze opłaca, ale wtedy bym żałowała usunąć więc nadal będę kontynuować bloga.
Jak opis wskazuje jestem w tej chwili nad morzem w Juracie. Jest to piękna miejscowość, morze, zatoka, bazarki.

Wczoraj wyjeżdżałam po 7 domu. Droga była trochę męcząca, nudziło mi się to poszłam spać. Jak wstałam to jakby mnie piorun trzasnął, szybko poprawiłam się i czekałam, aż dojadę na miejsce. Oczywiście w Gdyni korek się zrobił, to się stało coś 30 minut. Na szczęście te 5 h godzin jazdy opłacało się.
Jak się pojawiło morze to od razu zrobiło się miło. Wdychać jod i chodzić boso na plaży i zbierać muszelki.


































Jutro ciąg dalszy a jak na razie idę coś zrobić coś do jedzenia, buziaki :*
Ktoś już był w Juracie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz